menu

Michał Gajkowski

Michał Gajkowski (ze zbiorów Pawła Krassowskiego)

Michał Gajkowski (ze zbiorów Pawła Krassowskiego)

Michał Gajkowski
Wśród Mazurów, którzy w 1920 roku działali na rzecz Polski, byli też tacy, o których historia zapomniała. Stali oni w drugim lub nawet trzecim szeregu. Jednak ryzykowali i ponosili oni konsekwencje takie same, jak ci najbardziej znani. Spośród nich warto wymienić Michała Gajkowskiego.

Michał Gajkowski urodził się 11 września 1893 r. w Kiparach, w rodzinie katolickiej. Był synem Franciszka i Wilhelminy Perlowskiej. Nie wiadomo, kiedy Gajkowscy zjawili się na Mazurach. Po koniec XIX w. byli tu już dobrze osadzeni i posiadali spore gospodarstwo.

Gajkowski ukończył wiejską szkołę w Kiparach, w której, jak sam wspominał, spotkał się z prześladowaniem z powodu używania języka polskiego. Po szkole pracował w gospodarstwie ojca. W trakcie I wojny światowej został powołany do armii niemieckiej. Walczył na froncie zachodnim pod Verdun i nad rzeką Zamą. Odznaczony został Żelaznym Krzyżem. W 1917 r. ranny dostał się do niewoli francuskiej. Trafił do szpitala w Orleanie. Po wyleczeniu wysłano go do obozu dla jeńców polskich. W 1918 r. zgłosił się do armii polskiej we Francji dowodzonej przez generała Hallera. Służył w 9 kompanii lekkich karabinów maszynowych 20 pułku Strzelców Polskich. Po 6 miesiącach został wysłany na kurs plebiscytowy organizowany przez Komitet Mazurski.

Był on wraz z bratem Gustawem jednym z agitatorów podlegających Karolowi Pentowskiemu, który utworzył w listopadzie 1919 r. w Chorzelach poufną placówkę agitacyjną, podlegającą pod Komitet Mazurski w Warszawie. W styczniu 1920 r. przekroczył granicę, by rozpocząć agitację na Mazurach. Jednak szybko został aresztowany. Niemcy obiecując nagrodę próbowali go namówić, by przeszedł na ich stronę. Po zwolnieniu próbował przeprowadzać agitację głównie w prywatnych domach. W trakcie bójki z bojówką niemiecką został ranny w lewą rękę.

Po plebiscycie zamieszkał w Nowej Wsi w gminie Chorzele. Później mieszkał w Chorzelach i pracował jako dróżnik. Prawdopodobnie zarówno przed plebiscytem, jak i po był związany z polskim wywiadem. W niewyjaśnionych do końca okolicznościach został w 1938 r. napadnięty. Ciężko ranny zmarł w wieku 44 lat 7 stycznia 1938 roku. Miał czworo dzieci. Jego żona, Bolesława Gajkowska, zmarła 4 czerwca 1974 roku. Pochowani są na cmentarzu w Chorzelach.